5 zasad skutecznej komunikacji redaktora z autorem

Bezlitosny redaktor, który ciska stronami maszynopisu i wyrzuca do kosza całe rozdziały na oczach biednego pisarza – to scena dobra dla konwencjonalnego filmu. Rzeczywistość wygląda dziś zupełnie inaczej.

Autor jest klientem. Trzeba umieć z nim rozmawiać, bo inaczej… cóż, wszystko może pójść nie tak. Dlatego lepiej od razu postawić na profesjonalną, skuteczną komunikację z autorem.

Z tego artykułu dowiesz się:


 

A jeśli czujesz, że relacje i komunikacja z autorem to dla Ciebie wyzwanie – koniecznie sprawdź kurs Justyny Karolak w Akademii Redaktora: Redakcja merytoryczno-językowa. Logika i inne „tkanki miękkie” literatury.

Zapisz się na listę zainteresowanych kursem!

To do niczego nie zobowiązuje, a otrzymasz materiały, które pomogą Ci zdecydować, czy ten kurs jest dla Ciebie.

Chcę otrzymać materiały >


Praca w samotności?

Wbrew powszechnym opiniom zawód redaktora nie polega wyłącznie na samotnym i żmudnym majstrowaniu przy zdaniach. Za każdym tekstem stoi przecież co najmniej jeden żywy człowiek, jeśli nie cała grupa osób. Są to przede wszystkim autor lub tłumacz oraz redaktor prowadzący, a także korektor, składacz i inni uczestnicy procesu wydawniczego. A skoro tak – to istnieje i proces komunikacji.

Ustaliliśmy już też, że cyniczny redaktor, który przyjmuje kolejnych pisarzy, czy też interesantów, jak za karę, to raczej postać z filmu niż specjalista godny polecenia. W dzisiejszych realiach taki redaktor faktycznie mógłby zostać sam – bo szybko straciłby klientów i współpracowników.

Dobry redaktor to taki, który poza kompetencjami językowo-merytorycznymi ma umiejętności komunikacyjne. Może się to wydawać oczywiste, bo przecież sprawna komunikacja wiąże się ściśle z tajnikami języka. Jednak w rzeczywistości sprawa jest bardziej złożona.

Przeszkody komunikacyjne

Brak czasu – dotyczy chyba wszystkich redaktorów aktywnych zawodowo. Teoretycznie każdy z nas ma do dyspozycji dwadzieścia cztery godziny, a przecież w praktyce to pula dziwnie nieostra i zmienna. Mimo to trzeba codziennie wypełniać obowiązki, planować kolejne zadania i je realizować, łączyć różne przestrzenie życiowe… I do tego odpoczywać, a nawet mieć hobby. Gdzie czas na odpisywanie na wiadomości (oczywiście kulturalnie, pełnymi zdaniami, i to jak najszybciej)?

Emocje – to przeszkoda nie do zlekceważenia. Dają o sobie znać szczególnie w sytuacjach stresowych i kłopotliwych. Pod wpływem uczuć mówimy głupoty, zapominamy języka, zniekształcamy przekaz, podejmujemy pochopne decyzje i wyłączamy racjonalne myślenie. Tymczasem nasz komunikat… trafia w emocje odbiorcy, czyli autora, i powoduje skutki.

Różne osobowości – czasami są jak różne światy. Nie osiągniemy porozumienia, jeśli nie znajdziemy wspólnego języka i nie wysłuchamy wzajemnie swoich potrzeb. A przecież bywa tak, że zwyczajnie czujemy, że nie ma chemii podczas rozmowy czy w korespondencji. Rozmijamy się z autorem w podejściu do tekstu, do organizacji działań i do warunków współpracy. Na szczęście zawsze możemy nie przyjąć zlecenia. Gorzej, gdy duże różnice zdań uświadamiamy sobie np. w połowie redagowanej powieści.

Problemy techniczne – potrafią sprawić, że przybędzie nam siwych włosów, spędzić sen z powiek, wywołać małą burzę lub wielki cyklon, wpędzić w załamanie nerwowe… lub co najmniej niecierpliwić i odbierać przyjemność z działania. Mimo to trzeba znaleźć sposób na zachowanie zimnej krwi, przynajmniej przez chwilę – podczas kontaktu z autorem.

Zdarzenia losowe – przychodzą nieoczekiwanie, więc trudno się na nie przygotować. Czasami blokują nas (lub autora) tylko przez chwilę, kiedy indziej sprawiają, że wszystko przestaje się liczyć. Co wówczas zrobić? Na to nie ma dobrej odpowiedzi. Zwykle jednak samo poinformowanie o nich rozwiązuje przynajmniej jeden problem (np. konieczność późniejszej konfrontacji z pretensjami autora).

Choć nie zawsze jesteśmy w stanie pokonać przeszkody, to jednak możemy się na nie wyczulić. Dzięki temu gdy wystąpią, będzie nam łatwiej obiektywnie ocenić sytuację. A jeśli po chwili przypomnimy sobie o najważniejszych zasadach skutecznej komunikacji – znajdziemy się o krok bliżej sukcesu (lub przynajmniej spokoju).

Skuteczna komunikacja z autorem – 5 zasad

  1. Zachowaj ciągłość kontaktu

Nikt nie lubi długo czekać na odpowiedź. Jeśli nie możesz się czymś zająć od razu, poinformuj autora o przewidywanej dyspozycyjności.

Dzień dobry,

dziękuję za wiadomość.
Z przyjemnością zapoznam się z przesłanymi plikami i odpowiem jeszcze w tym tygodniu.

Pozdrawiam serdecznie
Anna Nowak

2. Dostosuj swój język do konkretnego autora

Specjalistyczne pojęcia bez objaśnień są przytłaczające. Nie powinny być używane na styku różnych kompetencji językowych, czyli np. w rozmowie redaktora z autorem, który nie ma wiedzy językoznawczej. Z punktu widzenia odbiorcy są niezrozumiałe, mogą nawet zostać odebrane jako przejaw snobizmu czy elitaryzmu.

Przydawka rozwinięta jest integralna, w związku z czym nie przebiega tędy granica składniowa. Dodatkowo należałoby przemyśleć naprawę homonimii składniowej inaczej niż poprzez stronę bierną. Proszę się do tego ustosunkować.

Z kolei emotikony, kolokwializmy i potocyzmy – z punktu widzenia odbiorcy – mogą być infantylne i nieprofesjonalne. Lepiej ich nie stosować, szczególnie jeśli autora bliżej nie znamy.

W tym zdaniu wychodzi niezła wieloznaczność xD Kompletnie nie wiadomo, o co kaman xD Weź mi to napisz jakoś inaczej 😛 A może chodziło Ci o to, że…

Zastanów się też, czy autor potrzebuje skondensowanych komunikatów, czy bardziej rozwiniętych wypowiedzi. Może to klient w typie biznesmena, który oczekuje samych efektów, bez wdawania się w szczegóły? A może to pisarz ciekawy zjawisk językowych i Twoich wrażeń czytelniczych, skłonny do wdawania się w minirozmowy w sekcji komentarzy?

3. Przekonuj językiem korzyści

To ważne szczególnie wtedy, gdy autor upiera się przy swojej błędnej wersji zdania. Zestaw ze sobą dwie różne perspektywy potencjalnego czytelnika. A jeśli nawet to nie działa – odpuść.

Ta metafora jest dość długa i zawiera niespójność: nie wiadomo, czy chodzi o…, czy o… Gdyby trochę skrócić to zdanie i doprecyzować…, cecha bohatera stałaby się bardziej czytelna. Proponuję taką wersję: ………….. Co Pani o niej sądzi?

4. Uzasadniaj na zapas

Oczywiście nie musisz wyjaśniać każdej poprawki, bo nie ma na to czasu. Argumentuj tam, gdzie widzisz ryzyko podania Twojej ingerencji w wątpliwość. Taka ostrożność przyda się szczególnie podczas pierwszego zlecenia od danego autora, albo gdy wykonujesz próbkę usługi. Możesz sformułować argument jak ciekawostkę językową – wielu autorów to doceni.

Wyjaśnię, dlaczego czasami zostawiam pisownię „audi”, a gdzie indziej poprawiam na „Audi”. Chodzi o różnicę znaczeń. Nazwę marki piszemy wielką literą, a konkretny egzemplarz (samochód danej marki) – małą literą.

5. Pokaż, że redaktor to też człowiek

Zostaw miłe słowo w komentarzu do szczególnie udanego fragmentu. Jeśli tekst Cię wciągnie, zaskoczy, wzruszy, rozbawi – napisz o tym autorowi. Być może złagodzisz mu trudne doświadczenie majstrowania przy efektach jego twórczości, a może nawet zrobisz mu dzień.

Nie wierzę, że to zrobił! Świetny zwrot akcji, totalne zaskoczenie.

A co jeśli pojawia się zgrzyt? Bywa tak, że autor długo nie odpisuje albo w emocjach rzuca uwagami na odczepnego. Jeśli to jednostkowa sytuacja, postaraj się być wyrozumiały. Może pisarz ma trudny dzień albo jest naprawdę zawalony pracą. Odczekaj chwilę, wykaż się empatią i daj mu drugą szansę. Przecież Ty też miewasz gorsze dni i doskonale wiesz, jak łatwo wtedy o nieprzemyślane słowa i pochopne działania.

Jednak nie zapominajmy o drugiej stronie medalu. Reaguj, jeśli czujesz, że Twoje granice są naruszane. Trzy tygodnie bez odpowiedzi na wiadomości to już za długo, by nadal być wyrozumiałym. Dbaj o swoje prawa, a jeśli chcesz się dodatkowo zabezpieczyć, podpisz z autorem umowę.


 

Chcesz wiedzieć więcej o skutecznej komunikacji podczas wykonywania zleceń? Mistrzynią współpracy z autorami tekstów literackich jest Justyna Karolak. W Akademii Redaktora znajdziesz kurs autorstwa Justyny: Redakcja merytoryczno-językowa. Logika i inne „tkanki miękkie” literatury.

Zapisz się na listę zainteresowanych kursem!

To do niczego nie zobowiązuje, a otrzymasz materiały, które pomogą Ci zdecydować, czy ten kurs jest dla Ciebie.

Chcę otrzymać materiały >


Po co to wszystko, czyli Twoje korzyści ze skutecznej komunikacji

Praca nad cudzym tekstem to w dużej mierze kwestia kontaktu z drugim człowiekiem. Warto o ten kontakt odpowiednio zadbać, i to wcale nie dlatego, że „klient – nasz pan”. Sprawna komunikacja to szereg korzyści dla obu stron. Spójrzmy na to z Twojej perspektywy, czyli z punktu widzenia redaktora.

Dzięki zachowaniu zasad skutecznej, świadomej komunikacji:

  • unikasz niepotrzebnych frustracji, a praca przebiega płynnie i spokojnie;
  • stawiasz granice, panujesz nad sytuacją, działasz w zgodzie ze swoimi możliwościami;
  • zwiększasz szansę na przedłużenie współpracy z autorem;
  • zyskujesz nowych klientów – bo autor jest zadowolony i poleca Twoje usługi innym;
  • budujesz sobie wizerunek życzliwego profesjonalisty, budzisz zaufanie jako „solidna firma”;
  • to Ty decydujesz o skróceniu lub utrzymaniu dystansu między Tobą a autorem – tak, żebyś czuł się komfortowo;
  • możesz przenieść szczególnie udaną relację z autorem poza układ zleceniodawca – zleceniobiorca (np. wypić wspólnie kawę, porozmawiać na inne tematy, zbudować trwałą relację koleżeńską), ale tylko jeśli rzeczywiście tego chcesz i potrzebujesz.

Na koniec ostatnia kwestia, chociaż wcale nie najmniej ważna. Sprawna komunikacja to przyjemność – i dla redaktora, i dla autora. Przecież lubimy to, co robimy. Redagujemy i piszemy teksty dlatego, że chcemy. Warto więc przygotować się – w miarę możliwości – na sytuacje komunikacyjne, które mogą nam tę przyjemność zaburzyć. Zasady skutecznego porozumiewania się to jeden ze sposobów podtrzymywania redaktorskiej pasji wbrew różnym przeciwnościom.


 

Skuteczna komunikacja z autorem to nie lada wyzwanie. Dlatego najlepiej uczyć się jej od redaktorów, którzy opanowali tę sztukę do perfekcji.

W Akademii Redaktora ekspertką od relacji jest Justyna Karolak.
Sprawdź jej kurs: Redakcja merytoryczno-językowa. Logika i inne „tkanki miękkie” literatury, który pomoże Ci sprawnie redagować i budować efektywne relacje auto-redaktor.

Dowiedz się więcej >

Monika Tańska

3 kwietnia 2024

Masz pytania? Chcesz otrzymać wycenę?


JESTEM DLA CIEBIE