Zlecenia dla redaktora językowego: gdzie ich szukać i jak je zdobyć

Podstawowym zadaniem redaktora językowego pracującego na swoim – przynajmniej na początku działalności – wcale NIE JEST redagowanie tekstów. A zatem co? Otóż szukanie zleceń. Jak więc znaleźć zlecenia dla redaktora? W tym wpisie podpowiadamy, gdzie szukać zleceń i jak je zdobyć.

PS
A może jesteś redaktorem językowym na etacie? W takim razie ten problem Cię nie dotyczy… chyba że chcesz dorobić po godzinach 🙂 W takim przypadku koniecznie czytaj dalej!

Z tego artykułu dowiesz się:

Zlecenia dla redaktora. Od czego zacząć poszukiwania

Poszukiwanie zleceń bywa dla początkującego redaktora freelancera pracą na pełny etat. Przygotuj się na to, że zajmie Ci to sporo czasu. Niestety, na większość swoich propozycji nie dostaniesz pozytywnych odpowiedzi. Najczęściej nie jest to nawet połowa. Otrzymanie jakichkolwiek informacji zwrotnych kształtuje się zazwyczaj na poziomie zaledwie kilku procent.

Zawsze jednak sprawdza się zasada – im więcej ofert wyślesz, tym większa szansa na zlecenie. Jeśli zaproponujesz swoje usługi w odpowiedzi na 10 ofert, statystycznie możesz liczyć na 1 zlecenie. Jeśli odpowiesz 20 razy, będzie to 2 razy więcej. I tak dalej. Uzbrój się w cierpliwość i składaj jak najwięcej ofert.

Przygotuj ofertę

Poświęć czas na przygotowanie treści swojej oferty.

  • Pomyśl, w jaki sposób możesz ją wyróżnić wśród dziesiątek innych propozycji.
  • Zadbaj o warstwę wizualną.
  • Napisz, dlaczego to właśnie do Ciebie miałoby trafić zlecenie klienta.
  • Używaj języka korzyści – opisz swoje mocne strony jako redaktora i korzyści, jakie będzie miał z nich klient.
  • Jeśli masz już jakieś doświadczenie, zbuduj swoje portfolio.

Oferta gotowa? Pamiętaj, że możesz ją dowolnie modyfikować, aby uwzględniała wszystkie potrzeby konkretnego ogłoszenia. Jesteś mamą? Nie musisz o tym wspominać, gdy chcesz otrzymać zlecenie redagowania artykułów publicystycznych, ale dla klienta wydającego bajki może być to dodatkowy atut.

Gdzie znaleźć zlecenia dla redaktorów językowych

Skoro masz już przygotowaną ofertę, zacznij ją wysyłać. Pytanie brzmi: do kogo? Masz sporo możliwości.

Grupy w mediach społecznościowych

Czy przypominasz sobie, jak funkcjonowaliśmy, zanim pojawiły się social media? Dziś załatwisz dzięki nim wiele spraw – m.in. znajdziesz zlecenia na redakcję tekstów. Przeszukaj grupy na Facebooku przeznaczone dla redaktorów, korektorów lub copywriterów, a także autorów – czyli dla wszystkich, którzy pracują z tekstem. Ogłoszeń jest tam sporo, ale spora jest też konkurencja. Pamiętaj – im więcej ofert wyślesz, tym więcej  otrzymasz odpowiedzi.

Sieć kontaktów

Wykorzystaj swoje znajomości prywatne i zawodowe, by pozyskiwać informacje o zleceniodawcach. Nie krępuj się pytać i mówić o tym, że szukasz zleceń redaktorskich. Możesz ogłosić to w swoich mediach społecznościowych. Nigdy nie wiesz, czy Twoja dawna koleżanka z liceum  nie wyszła przypadkiem za mąż za pracownika wydawnictwa 🙂

Platformy freelancerskie

Na rynku funkcjonują platformy łączące freelancerów ze zleceniodawcami. W Polsce ogłoszenia związane z redagowaniem tekstu znajdziesz głównie na Useme i GoodContent. Zarejestrowanie się na takiej platformie umożliwi Ci prezentację swoich usług i zdobycie pierwszych zleceń.

Niestety, raczej nie będą one dobrze płatne. Jeśli jednak nie masz innych możliwości, to w początkowym okresie możesz w ten sposób zyskać doświadczenie i zbudować portfolio.

Nie tylko ogłoszenia. Wychodź z inicjatywą

Wysyłanie ofert w odpowiedzi na ogłoszenia zleceniodawców to jedno. Pokaż się jednak także tym, którzy obecnie nie szukają redaktora freelancera. Wyślij swoją ofertę i portfolio do wydawnictw, do redakcji portali i czasopism, do wybranych autorów, do agencji marketingowych itd. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeśli Twoja propozycja zapadnie im w pamięć, to w momencie zapotrzebowania na usługi redaktorskie nie będą dawać ogłoszenia, a zamiast tego zwrócą się bezpośrednio do Ciebie.

Nie zrażaj się brakiem odpowiedzi – w danym momencie potencjalny zleceniodawca prawdopodobnie nie potrzebuje Twoich usług. Takie działanie może jednak przynieść efekty w dłuższej perspektywie.

Zlecenia dla redaktora. A może same przyjdą?

Czy zlecenia redaktorskie mogą spływać do Ciebie same? Nie do końca – samo nie dzieje się nic. Jednak istnieje sposób na pominięcie etapu wysyłania setek ofert w odpowiedzi na ogłoszenia zleceniodawców. Wystarczy, że zbudujesz swoją markę osobistą.

Poświęć czas na przygotowanie merytorycznych publikacji i pokaż, jak pracujesz, kim jesteś i dlaczego warto z Tobą współpracować. Wykorzystaj do tego celu media społecznościowe, np. Facebook lub LinkdIn. Pisz regularnie i komentuj publikacje innych redaktorów oraz potencjalnych zleceniodawców. Bądź cierpliwy, a zleceniodawcy sami zapukają do Twoich drzwi.

Jak dostać dobre zlecenie na redakcję tekstu

Zlecenia dla redaktorów na rynku są – to pewne. Obecnie jest ich nawet coraz więcej, ponieważ wiele wydawnictw decyduje się na outsourcing usług redaktorskich. Musisz jedynie wiedzieć, gdzie szukać ogłoszeń.

Na początku najlepsze efekty przyniesie Ci połączenie wysyłania odpowiedzi na ogłoszenia z budowaniem marki osobistej. Z czasem ważnym źródłem nowych zleceń staną się także poprzedni klienci, którzy polecą Cię kolejnym – oczywiście pod warunkiem, że dobrze wykonasz swoją pracę.

Powodzenia!

Monika Tańska

15 stycznia 2024

Masz pytania? Chcesz otrzymać wycenę?


JESTEM DLA CIEBIE